Jak zaplanować… randkę z mężem?

jak zaplanować randkę

Słowo „randka” przywodzi na myśl przede wszystkim początki związku. Wydaje się, że pary, które są już zaręczone albo tym bardziej po ślubie o randkach już dawno zdążyły zapomnieć. I rzeczywiście, w większości przypadków tak jest, ale wcale nie dlatego, że uczucia gasną albo spędzanie wspólnych chwil staje się mniej ekscytujące. Problemem jest zwykle natłok obowiązków i brak czasu. Odpowiednie planowanie może jednak temu zaradzić.

Gdy na randki nie ma czasu
Życie małżeństwa, a tym bardziej rodziców, to szereg obowiązków. Praca, wywiadówki, dodatkowe aktywności, obowiązki domowe… Trudno w tym wszystkim znaleźć chwilę na odpoczynek, a tym bardziej na randkę. Tutaj podstawą jest więc planowanie. Warto wyposażyć się w planer z dwóch powodów. Po pierwsze, dzięki niemu łatwiej będzie zorganizować swoje codzienne życie, a lepsza organizacja to z reguły także więcej czasu wolnego. Poza tym w planer można od razu wpisać randkę – dokładnie tak jak inne zaplanowane spotkania. Wystarczy zastanowić się, który dzień najlepiej na nią przeznaczyć, dopasować grafiki z mężem i w ten sposób mieć pewność, że uda się wygospodarować czas na spędzenie romantycznych chwil.

Jak planować randki z mężem?
Dobrą pomocą przy planowaniu może okazać się nasz planer. Uwzględnia on zarówno perspektywę miesięczną, jak i tygodniową, dzięki czemu będzie można planować kolejne randki z wyprzedzeniem – nikt przecież nie mówi, że muszą zawsze odbywać się tego samego dnia. Można dopasowywać je do nadchodzących obowiązków i modyfikować plan, jeśli zajdzie taka potrzeba. Dodatkowym urozmaiceniem na pewno okażą się randki trwające nie jeden wieczór, ale cały weekend. To wcale nie musi być wielki wyjazd, ale już samo wspólne planowanie może być ogromną przyjemnością! W miejscu na planerze przeznaczonym na notatki przy przygotowywaniu takiego wyjazdu można zapisać dodatkowe pomysły na spędzenie czasu, listę rzeczy do zwiedzenia czy restauracji, w których można zatrzymać się na obiad.

Randki nie musza być drogie
Nikt nie powiedział też, że randki muszą pochłaniać dużą ilość pieniędzy. O udanej randce nie świadczy wielki bukiet róż, nowa biżuteria czy stolik w najlepszej restauracji. Zresztą, jeśli randki mają regularnie gościć w planerze, to taka rozrzutność szybko nadszarpnęłaby rodzinny budżet. Wyjście do restauracji czy większa wycieczka to oczywiście nic złego, ale nie każda randka musi wyglądać w ten sposób. Czasem wystarczy spacer w jakieś ładne miejsce, wspólne gotowanie, spróbowanie nowej aktywności czy może nawet kolacja w domu przy świecach.